Blog powstał celem upamiętnienia wyjazdu Erasmus-Valencia 2010/11 w dniach 13.09.2010 - 31.01.2011





31 sierpnia 2010

Plaże w Walencji

1. Playa de las Arenas - plaża z drobnym, złotym piaskiem, będącą główną plażą miasta. Długa promenada z licznymi lokalnymi restauracjami i specjałami miejscowej kuchni. Plaża ograniczona od południa do portu w Walencji i na północ wzdłuż plaży Malvarrosa.




Posiada wszystkie rodzaje usług, jak również boiska i place zabaw. Tętni życiem przez większość roku i jest jednym z najbardziej uczęszczanych miejsc nocnych.
Rzeczywistą nazwą plaży jest Cabanyal lub Levante, jest szeroko rozpowszechnione popularną nazwą "Las Arenas", którą podaje się w odniesieniu do budynku dawnego hotelu Las Arenas. Jest to charakterystyczny budynek będący imitacją świątyni greckiej, obecnie przekształcony w hotel.


2.  Playa de la Malvarrosa - w dawnych czasach była wykorzystywana do połowów i wymiany handlowej między różnymi wioskami w poblizu. Bardzo szeroka plaża, pełna drobnoziarnstego piasku. Każdy roku odbywa się tutaj pokaz lotniczy, z udziałem samolotów z całej Hiszpanii oraz międzynarodowych sił powietrznych. Można się dostrzeć akrobacji Eagle Patrol, walczących w Hiszpanii Air Force, jak również pokazu spadochroniarzy z aeroklub w Walencji, jak również klasycznych i zabytkowych samolotów należących do Lotnicznej Powietrznej Fundacji w Walencji.

30 sierpnia 2010

Region walencjański


Wspólnota Walencka (po katalońsku Comunitat Valenciana, po hiszpańsku Comunidad Valenciana) – wspólnota autonomiczna położona w południowo-wschodniej Hiszpanii ze stolicą w Walencji. W większości obejmuje historyczny region zwany Krajem Walencji (hiszp. País Valenciano), który jako Królestwo Walencji (katal. Regne de València) wraz z Katalonią, Aragonią i Balearami tworzył historyczną, bodajże od XII w. Koronę Aragońską. Od północy graniczy z Katalonią i Aragonią, od zachodu z Kastylią, od południa z Murcią. Podstawą gospodarki jest rozwinięte rolnictwo, a przede wszystkim turystyka. Podobnie jak w Katalonii, system władzy określa się katalońskim słowem generalitat (hiszp. generalidad). Zgromadzenie ustawodawcze Walencji nosi nazwę kortezów (hiszp. Cortes Valencianas, katal. Corts Valencianes), zaś władzę wykonawczą sprawuje rząd (hiszp. Consejo, katal. Consell), na którego czele stoi prezydent generalitat (hiszp. Presidente de la Generalidad, katal. President de la Generalitat). Walencja posiada prawo do samodzielnego decydowania o kadencji władz regionu i ustalania terminów wyborów.

29 sierpnia 2010

El sueńo espańol, czyli American dream

Hablas castellano?
Takie pytanie usłyszy każdy z was, jeśli kiedykolwiek znajdzie się np. w Madrycie. "Castellano" – tak nazywa się dominujący na Półwyspie Iberyjskim i w Ameryce Łacińskiej język kastylijski, który przywłaszczył sobie miano "hiszpańskiego".
Wbrew pozorom nie jest jedynym językiem urzędowym w Hiszpanii. W poszczególnych regionach państwa zdominowanych w przeszłości przez Królestwo Kastylii zachowały się rdzenne języki. Dlatego kibice piłkarscy Barcelony będą skandowali po katalońsku, kibice Deportivo de La Coruńa po galisyjsku, a fani Atletico Bilbao wykrzyczą swoje hasła po baskijsku. W dzisiejszych czasach nawet najbardziej zagorzali katalońscy i baskijscy nacjonaliści mówią lepiej lub gorzej po hiszpańsku. To spuścizna po ciężkich czasach generała Franco, który twardą ręką tępił lokalne kultury z językami na czele.
Co do samego języka gramatyka hiszpańska jest dużo łatwiejsza od naszej. Przede wszystkim, nie występuje w niej deklinacja, czyli odmiana przez przypadki rzeczowników, przymiotników, liczebników i zaimków. Jeśli już raz poznamy wyraz "cocina" (kuchnia), nie tylko będziemy potrafili użyć go w każdej sytuacji, ale też przy odrobinie wprawy odgadniemy, że "gotować" to "cocinar" a "kucharz" to "cocinero" :D
W hiszpańskim występuje nieco mniej czasów niż w angielskim, lecz sprawę utrudnia odmiana przez osoby. W konkurencji "najłatwiejszy język świata" to punkt dla angielskiego, ale z nawiązką odrabiają tę stratę pisownia i wymowa.

28 sierpnia 2010

Znalezione lokum :)

w dniu wczorajszym udało się dopiąć formalności co do przyszłego lokum :). Będę mieszkać z dwoma Hiszpankami (z których jedna mówi tylko po hiszpańsku a druga całkiem dobrze po angielsku). Wydają się być bardzo sympatyczne.
No i kilka danych o mieszkaniu. Adres: ulica Mistral 26. 4 pokoje (jak łatwo policzyć będziemy mieszkać w 3 osoby, w związku z powyższym każde odwiedziny mile widziane ! ). Tak wygląda blok ;)

Co więcej, salon - jadalnia, kuchnia, 2 balkony. W pokoju łóżko, biurko, krzesło, stolik nocny, szafa i wieszak. Oczywiście standardzik półeczka na jedzenie, miejsce w lodówce i szufladę w łazience. W mieszkaniu internet wi-fi, TV, lodówka, kuchenka gazowa z piekarnikiem, kuchenka mikrofalowa.
Na uczelnię spacerkiem jakieś 25 minut, do plaży 5 przystanków tramwajem.
I teraz sam pokój :
No i szybki look na kuchnię
Dzielnica wydaję się być w porządku. Jeśli chodzi o lokalizację również spoko.
Co prawda może nie ma jakichś luksusów, ale myślę że to wszystko wygląda całkiem przyzwoicie :)

27 sierpnia 2010

Coś o Walencji :)

Walencja jest trzecim, zarówno pod względem wielkości jak i ilości mieszkańców miastem Hiszpanii. Zastanawiam się dlaczego nie ma jej w Eurobiznes ;)? Tylko Sewille tam dali. Położona jest na wschodnim wybrzeżu morza Śródziemnego, w południowej części. Można powiedzieć że wschód Hiszpanii. Jest stolicą regionu w skład którego wchodzą również 2 inne miejscowości: Castellon i Alicante. W całym regionie funkcjonują 2 języki urzędowe Castellano (stricte hiszpański) i Valenciano (bardzo podobny do katalońskiego). 4 lata temu powstała nowoczesna część miasta. Znajduje się tam muzeum techniki, oceanarium, planetarium, oraz muzeum sztuki. Miasto położone jest nad rzeką Turią,przez większość roku brakowało w niej wody, za to kilka razy do roku wylewała. Władze miasta zdecydowały się zmienić koryto rzeki (które obecnie biegnie za miastem). Na tym terenie zdecydowano się stworzyć park + ścieżki rowerowe, spacerowe. Więc np. są mosty nad parkiem :).





I na koniec bonusik ode mnie : 

26 sierpnia 2010

Formalności ciąg dalszy

W dniu dzisiejszym wystąpiłem do Pełnomocnika ds. Erasmusa z prośbą o obniżenie pułapu punktowego ECTS potrzebnego do zaliczenia studiów z 30 do 20 :). Całe szczęście jest to przesympatyczna kobieta, do tego bardzo ładna. Obsłużyła mnie nawet bez kolejki ! Pozytywnie załatwiona kolejna sprawa. W związku z czym postanowiłem wziąć następujące przedmioty (wszystkie warte tylko 4.5 punkta)
1. Filiosofia Derecho - Filozofia prawa (konieczny do zaliczenia V roku na UW ) - ( u nas na UW 6pkt)
2. Derecho Electoral - Prawo wyborcze
3. Derecho Humanos - Prawa człowieka
3 powyższe przedmioty będę zdawać w języku hiszpańskim, będzie gorąco :) Szczerze powiedziawszy na tą chwilę mój hiszpański jest pozostawia trochę do życzenia
4. Derecho Navigacion - Prawo morza
5. Libertades Publicadas - Wolności publiczne
2 powyższe - po angielsku
razem 23.5 punkta + 1.5 bonusu na UW = 25 pkt.

Przedmioty typowo związane z prawem konstytucyjnym (aż 3), filozofia (przedmiot obligatoryjny) no i taki dodatek prawo morza, taka mała hiszpańska egzotyka
Plan jak dobrze pójdzie będzie wyglądać następująco : 

od 14:30 do 15:30 jest siesta :)
Wygląda przyzwoicie, mam nadzieję że uda się wszystko tak skomponować żeby właśnie tak to wyglądało.

23 sierpnia 2010

http://www.wolski.jcom.pl

Jak to wygląda pokolei
1. uzupełnienie e-learning agreementu online (wpisałem tam cokolwiek, bo i tak wszystko się zmieni na miejscu w Valencii), wcześniej musiałem uzupełnić go ręcznie i przesłać do Walencji
2. załatwienie ubezpieczenia tj karty euro 26 (dużo zniżek w Hiszpanii) i ubezpieczenia z NFZ. Jeszcze nie udało mi się całkowicie dopiąć sprawy z NFZ :/. Także jak dobrze pójdzie będę potrójnie ubezpieczony bo jeszcze karta ISIC ważna do listopada 2010 :)
3. Zwrot kosztów podróży - podanie prodziekan z Uniwerku (ach kochany uniwerek :) )
4. Załatwienie formalności w Biurze Współpracy z Zagranicą  = Załącznik w przewodniku dla Erazmusa uzupełnij + e-learning agreement + list o akceptacji na studia + nr konta (ja założyłem sobie konto walutowe w BZWBK, chyba najbardziej się opłaca)
5. Celem wypełnienia załącznika i e-learning agreementu trzeba poprosić o akceptacje i podpis pani koordynator z Wydziału :(
6. Kupno biletu lotniczego z Warszawy do Barcelony i autobusowego z Barcelony do Walencji. W ten sposób trochę zaoszczędziłem :)

Już jestem po formalnościach, czekam na akceptację e-learning agreementu (panie w BWZ dały mi ultimatum). Stypa 380 euro, nie jest tak źle, co więcej nawet dobrze.
W sumie nie ma tej papierkowej roboty tak dużo :)

http://www.wolski.jcom.pl